Drukarki są jak gwiazdy na firmamencie nieba – jest ich całe mnóstwo, a w dodatku każda z nich jest inna. Rynek drukarek nieustanie ewoluuje. Jedne technologie znikają, inne powoli raczkują próbując zdobyć uznanie konsumentów. Zejdźmy jednak z wysokich pułapów do bardziej ludzkich spraw. #Rudy wie, że wybór drukarki to nie kaszka z mleczkiem, dlatego przegotował krótki poradnik, jak podjąć decyzję tak, aby później długo jej nie żałować.
Koszty, których nie widać
Wizyta w sklepie lub złożenie zamówienia online nie zaspokaja potrzeby posiadania drukarki. Wręcz przeciwnie – to dopiero początek przygody. Od kiedy urządzenie zagości na Twoim biurku lub w firmowym biurze, Twój umysł zaczną zaprzątać kolejne potrzeby. Tym razem będą to potrzeby drukarki, które Ty jako jej właściciel lub użytkownik będziesz musiał zaspokoić.
Sam koszt zakupu drukarki to wierzchołek góry lodowej, który stanowi zaledwie 20% kosztów związanych z jej całościową eksploatacją.
Ekonomiści już jakiś czas temu wprowadzili do swego słownika skrót TCO. Jego rozwinięcie brzmi: Total Cost of Ownership, czyli całkowity koszt posiadania. W modelu TCO zawiera się suma kosztów związanych z zakupem, instalacją i zarządzaniem środowiskiem infrastruktury informatycznej, w której skład wchodzą również akcesoria drukujące.
W praktyce oznacza to, że planując zakup drukarki musisz uwzględnić koszty materiałów eksploatacyjnych, ich wydajność, trwałość urządzenia czy jego podatność na awarię.
Jak sprawdzić każdą z tych informacji? Ich odszukanie w zamętach Internetu nie jest skomplikowane.
Zajrzyj na stronę producenta
Czołowi producenci dbają o wizerunek swój i swoich produktów, dlatego informacji o wydajności i wyposażeniu sprzętu najlepiej szukać na stronie tego, kto go wyprodukował. Poza przydatnymi informacjami odnośnie szybkości druku, sprawdź zalecaną liczbę stron drukowanych w ciągu miesiąca. Pozwali to ocenić czy dany model jest w stanie sprostać Twoim oczekiwaniom, czy może jest mocno na wyrost.
Zapytaj Wujka Google
Największa wyszukiwarka na świecie odpowie na prawie każde pytanie, o ile dobrze je sformułujesz. Tak samo jest z drukarkami. Wystarczy, że w polu z lupką wpiszesz nazwę urządzenia, a Google sam podpowie Ci, że obok symbolu modelu powinna znaleźć się fraza „opinie”. Gdy klikniesz „Enter” otworzy się przed Tobą sezam mniej lub bardziej wartościowych postów na forach tematycznych, stron, opisów czy wspomnień użytkowników. Warto je przeanalizować. W końcu producent nie opowie Ci o słabych stronach swojej konstrukcji. Niezadowoleni użytkownicy jednak nie omieszkają podzielić się swoją frustracją.
Sprawdź gwarancję
Każdy sprzęt wygląda ładnie w folderze reklamowym. Zazwyczaj czar pryska podczas eksploatacji, gdyż każde urządzenie elektroniczne z różnych przyczyn może szwankować. Czasem awarie pojawiają się na samym początku. Kiedy indziej ukryte wady wychodzą dopiero po kilkunastu tysiącach zadrukowanych stron. Przed zakupem sprawdź zasady gwarancji drukarki. Niektórzy producenci obejmują swój sprzęt nawet 3-letnim okresem gwarancyjnym.
Zamienniki wkładów do drukarek
Największym kosztem, który wiąże się z eksploatacją drukarki są tusze i tonery. Na rynku nie brakuje producentów wypuszczających do sprzedaży tanie drukarki. Sęk w tym, że tania drukarka zazwyczaj jest bardzo droga w eksploatacji.
Przed dokonaniem zakupu, upewnij się czy do wybranego modelu dostępne są tusze zamienniki lub tonery zamienniki. Możesz to zrobić chociażby przez wyszukiwarkę na stronie sklepu DrTusz.pl. Po wpisaniu nazwy drukarki lub symbolu tuszu czy tonera, wyświetli Ci się lista dostępnych produktów. W opisze każdego materiału eksploatacyjnego znajdziesz również informacje o jego wydajności.
Sprawdzenie dostępności zamienników do drukarek to jedna z najważniejszych czynności przed zakupem. Zdarzały się przypadki, gdzie renomowany producent oferował kolorową drukarkę laserową w bardzo atrakcyjnej cenie, ale w żadnych materiał promocyjnych nie wspominał, że komplet tonerów kilkukrotnie przewyższa jej wartość!
Nowe nie zawsze znaczy lepsze
Producenci drukarek wypuszczają na rynek nowsze i bardziej zaawansowane modele, których tonery charakteryzują się coraz mniejszą pojemnością. Jeśli zatem znalazłeś ostatni egzemplarz dobrze ocenianej drukarki laserowej, nie zastanawiaj się zbyt długo nad zakupem. Nowe nie zawsze znaczy lepsze.
Jak widać, wybór drukarki do prostych nie należy. Przemyśl dobrze swój wybór i nie traktuj modelu TCO tylko jako ekonomicznej ciekawostki. Stosuje go wiele firm chcących zminimalizować koszty związane z użytkowaniem drukarki. Dobrze jest zatem poprzedzić zakup analizą.
Pamiętaj, że w chwili zwątpienia zawsze możesz napisać do Rudego na Facebooku. To dość rozmowny typ i chętnie doradzi Ci w zakupie dobrej drukarki.
