Słyszałem o różnych zastosowaniach drukarek 3D. Ile branż, tyle pomysłów. Ostatnio na portalu Kickstarter pojawił się projekt, który ucieszy wszystkich miłośników słodyczy. Na takie wydruki 3D aż ślinka cieknie. Poznaj Cakewalk 3D – moduł, który zmieni tradycyjną drukarkę 3D w niezastąpione narzędzie każdego cukiernika.
Drukarka 3D do jedzenia. Nie taka nowość
O wykorzystaniu drukarek w cukiernictwie już wspominałem w tekście „Wydrukuj i zjedz – drukowanie tuszami jadalnymi”. Wówczas opisywałem możliwości zastosowania tradycyjnych drukarek w ozdabianiu wypieków.
Oczywiście nie wszystkich drukarek, gdyż tylko kilka modeli spełnia odpowiednie wymagania do tego rodzaju pracy. Na DrTusz.pl oferuję tradycyjne tusze
Cakewalk 3D to element do drukarek 3D. Nie jest dedykowany tylko do jednego modelu czy marki.
Urządzenie współpracuje ze sprzętem takich producentów, jak np.: Creality, Anet, Anycubic, Alfawise czy Prusa. Pomysłodawczyni twierdzi, że ich dzieło jest kompatybilne z właściwie każdym modelem dostępnym na rynku. Przyjrzymy się bliżej temu prototypowi.
Cakewalk 3D – początek
Pomysł na wykorzystanie precyzji druku 3D w cukiernictwie zrodził się w głowie Marine Core-Baillais podczas wiosennej kwarantanny wywołanej przez wiadomego wirusa. Marine zaczęła wówczas testować wykorzystanie druku 3D w kuchni.
Przygotowała autorski prototyp cukierniczej wytłaczarki do drukarek 3D. Po trzech miesiącach testów i wielu pozytywnych opiniach znajomych, postanowiła pójść krok dalej i udostępnić swój wynalazek szerszemu gronu.
W tym celu uruchomiła zbiórkę na portalu crowdfundingowym Kickstarter. Pozyskane środki mają pomóc jej w rozpoczęciu masowej produkcji urządzenia, które przy pomocy zaprzyjaźnionych inżynierów opracowała w trakcie lockdownu. Jeśli chcesz, jej pomóc, link do zbiórki znajdziesz >TUTAJ<.
Cakewalk 3D – drukarka 3D do jedzenia
Urządzenie urzekło mnie swoją prostotą. Składa się z metalowej tuby, zainstalowanego wewnątrz niej ślimaka, silniczka elektrycznego i kilku innych drobiazgów, ułatwiających mocowanie na drukarce 3D.
Można powiedzieć, że to ekstruder stworzony z myślą o cukiernikach.
W pierwszej kolejności należy przygotować i wymieszać składniki. Cakewalk 3D do działania wymaga masy o określonej lepkości.
Podczas testów doskonale poradził sobie z czekoladą, bezą, przecierami warzywnymi, ketchupem, guacamole czy miodem. Nieźle! Moja kulinarna wyobraźnia już podpowiada mi, co bym upichcił przy użyciu tego cudeńka.
Potem należy umieścić Cakewalk 3D na stelażu. Na stół zakładamy wchodzącą w skład zestawu, sylikonową matę. Na niej umieszczamy wypiek mający otrzymać pyszną ozdobę.
Mata może też nam posłużyć jako „podstawka”, na której docelowo znajdzie się słodki wydruk.
Uruchamiamy drukarkę i zaczynamy drukować. Silniki korowe będą precyzyjnie wprawiały w ruch tubę, a ta zacznie powoli nanosić na wypiek wzór zgodny z przygotowanym projektem. Wewnątrz tuby pracuje ślimak odpowiedzialny za ruch masy.
Operatorowi nie pozostaje nic innego, jak czekać na wynik końcowy!
Co istotne – możesz zainstalować Cakewalk 3D na swojej domowej drukarce. Nieważne do jakich celów jej używasz.
Zdemontowanie dotychczasowego ekstrudera i montaż Cakewalk 3D zajmuje ok. 30 minut. Nie musisz też martwić się o oprogramowanie – nie ma potrzeby ingerencji w dotychczasowy soft.
Cukierniczy start up przygotował różne warianty swojego projektu. Ceny najtańszego zaczynają się od 49 euro. W Zestawie Marker Kit znajdziesz tubę z wałkiem, sylikonową matę oraz saszetkę z gotową mieszanką składników.
Nic tylko drukować i próbować! Kolejne zestawy są wyposażone w dodatkowe elementy. W najbardziej bogatej opcji możesz zamówić Cakewalk 3D razem z drukarką 3D.
To jednak rozwiązanie dla tych, którzy nie posiadają własnego sprzętu.
Drukarka 3D do jedzenia. To będzie hit
W ciągu dwóch tygodni od startu zbiórki Marine stała się gwiazdą mediów. O jej pomyśle napisano blisko 80 artykułów. Wszystko wskazuje na to, że pomysł kreatywnej francuskiej cukierniczki stanie się szeroko dostępny! Trzymam kciuki za powodzenie Cakewalk 3D!
