Dane B2B i B2C – DrTusz wykłada karty - Blog firmowy DrTusz

Dane B2B i B2C – DrTusz wykłada karty

Dane B2B i B2C

Dane B2B i B2C są cenny źródłem informacji o klientach firmy. Czas na ciąg dalszy analizy. W poprzednim artykule z pomocą Dawida omówiłem, jak rozkładają się zamówienia pod względem miejsca zamieszkania moich Klientów. Dzisiaj pod lupę wzięliśmy typy kupujących – klienta firmowego (B2B) i klienta indywidualnego (B2C).  Jak myślicie? Gdzie częściej zamawia się tusze, a gdzie tonery? I kto kupuje częściej? Firmy czy osoby prywatne? Jeśli chcecie poznać odpowiedź na te i inne pytania, koniecznie czytajcie dalej!

Dane B2B i B2C – typ klienta a wielkość miejscowości

Chyba nie będzie zaskoczenia, że w dużych miastach, które stanowią siedzibę największych korporacji, to właśnie klient biznesowy dominuje na wykresie pod względem ilości zamówień. Jak łatwo się domyśleć, w mniejszych miejscowościach sytuacja wygląda odwrotnie – moje produkty wysyłane są częściej do osób prywatnych. 

Z moich danych wynika, że na 100 zamówień pochodzących od osób prywatnych, 49 wysyłam do dużych miast, 40 do średniej wielkości a do małych miasteczek i wsi 11.

W przypadku klienta biznesowego te liczby rozkładają się kolejno: 56, 35 i 9.

Dane B2B i B2C

Typ klienta a ilość zamówień

Czy za dominującym typem klienta idzie również ilość złożonych przez niego zamówień? Okazuje się, że niekoniecznie. Jeśli weźmiemy pod uwagę ilość zamówień, to aż 64% pochodzi od podmiotów gospodarczych, a pozostałe 36% to zamówienia dokonane przez osoby prywatne. 

Co ciekawe, liczebność tych grup jest zupełnie odwrotna. Chociaż mniej zamówień pochodzi od B2C, to oni stanowią aż 55% wszystkich moich klientów, podczas gdy osoby firmowe to 45% ogółu. Jak widać, użytkowników firmowych drukarek jest mniej, ale to oni zdecydowanie częściej sięgają po mój asortyment.

Otwieralność newslettera

Przygotowując swój newsletter, zawsze biorę pod uwagę adresata i dostosowuje do niego treść wiadomości – to oczywiste, że innych innych informacji potrzebują firmy, inne będą interesujące dla osób prywatnych. Sprawdziłem, kto chętniej zagląda na swój e-mail i sięga po treści, które mu wysyłam.

Okazuje się, że na 10 klientów firmowych,  6 subskrybuje newsletter. W przypadku domowych użytkowników drukarek, moje wiadomości trafiają do 7 z 10 klientów.

tusze tonery

Na marginesie – zapisanie się do newslettera oznacza otrzymywanie ode mnie najlepszej oferty na zamienniki wkładów do drukarek. Raz na jakiś czas przesyłam świeżą dawkę informacji ze świata tuszów, tonerów i drukowania. Jeśli chcecie być zawsze na bieżąco, zachęcam do wpisania się na listę moich adresatów. Możecie zrobić to klikając w ten link: >KLIKNIJ<. Obiecuję, że się nie zawiedziecie!

Kto wydaje więcej?

W zależności od modelu drukarki, ceny materiałów eksploatacyjnych potrafią się bardzo mocno różnić. W związku z tym, na potrzeby badań stworzyłem 4 pułapy wartości koszyka i wydawanych przez klientów pieniędzy.
Z moich danych wynika, że w grupie, gdzie wartość średnia wartość koszyka jest najniższa, dominują klienci prywatni – to aż 73% wszystkich klientów. Najwięcej zupełnie odwrotnie jest w przypadku najdroższych zakupów. Tu najliczniejsze jest grono klientów firmowych. 

Skąd te rozbieżności? Odpowiedź może po części przynieść kolejny akapit. Podpowiem, że ma to związek z popularnością konkretnego typu drukarki w poszczególnych grupach i generalnie z niższymi cenami materiałów eksploatacyjnych do niej. 

Dane B2B i B2C – tusz czy toner?

W tym artykule nie mogłem nie zamieścić danych, które pokazują, jakiego rodzaju urządzenia w badanej grupie cieszą się większą popularnością – laserowe czy atramentowe.

Jeśli pracujecie w biurze, z dużą dozą prawdopodobieństwa korzystacie z drukarek laserowych – są bardzo ekonomiczne i niezawodne. To widać gołym okiem – aż 87% klientów firmowych zaopatruje się u mnie tonery, podczas gdy do domów prywatnych wysyłam pozostałe 13%.
    W przypadku drukarek atramentowych – ich obecność w obu grupach jest wyrównana. Sprzedaż tuszów rozkłada się niemal po połowie. To świadczy o dużej popularności tych urządzeń w obu grupach.
    Jeśli chodzi o wybór między tuszem a tonerem, to aż 9 na 10 użytkowników domowych wybiera wkłady do atramentówek. Gdy zakupów dokonuje firma, siły rozkładają się niemal po równo. 

Co wynika z moich danych?

Oto czego dowiedziałem się z analizy danych, dotyczących klientów B2B i B2C:

  • Klienci B2B skupiają się w największych miastach i stanowią zdecydowaną większość wszystkich finalizujących zakupy w moim sklepie. Jednocześnie rzadziej sięgają po mój newsletter i są mniej liczną grupą, jeśli chodzi o ilość założonych kont. Klienci firmowy częściej niż indywidualni zamawiają tonery, chociaż drukarki atramentowe są wśród nich równie popularne.
  • Klienci B2C stanowią większość wszystkich użytkowników mojego sklepu, chociaż ich zamówienia są rzadsze i na mniejsze kwoty. Chętniej sięgają po mój newsletter i korzystają z proponowanych w nim ofert. Na podstawie decyzji zakupowych mogę śmiało stwierdzić, że w polskich gospodarstwach domowych dominują drukarki atramentowe, laserówki raczej należą do rzadkości. 

Sprawdź też: Dane o DrTusz.pl nie takie tajne.

5 2 Głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze