Bez metki też jest spoko!
Zamiennik też drukuje.
Zakup drukarki to jedno. Jej eksploatacja to jednak zupełnie inna bajka, a niekiedy nawet dramat. Przekonał się o tym każdy, kto ujrzał komunikat o wyczerpaniu tonera i postanowił wymienić go na nowy, do tego oryginalny.
Jęków portfela da się jednak uniknąć. Nasza firma – DrTusz znalazła na to lekarstwo!
Dobry interes robi się dwuetapowo. Najpierw namawia się zainteresowanego do nabycia danego produktu, prezentuje jego zalety, wygłasza monolog dlaczego jest „och i ach” i na koniec zadaje krótkie pytanie – paragon czy faktura? W momencie, gdy szczęśliwy konsument wraca do domu, sprzedawca już powoli kalkuluje, ile zarobi na eksploatacji. Nie łudźmy się! Każda duża marka, bez względu na to jak wzniosłe slogany głosi, stawia na maksymalizację cyfr na swoich kontach. Nie inaczej rzecz ma się w przypadku drukarek. Prócz emisji Kevina w Wigilię i podatków pewne jest, że prędzej czy później ujrzymy na ekranie naszego monitora tekst: „Niski poziom…”. Ten krótki komunikat kryje w sobie niemniej tragizmu niż legendarne: „Houston, we have a problem”. Wróćmy jednak na ziemię. Jeśli nie chcemy, aby nasza „zabaweczka” pozostała kurzołapką zagracającą pokój, musimy zacząć działać. Wybór jest zawsze i tutaj też go mamy. Kupujemy oryginał z ładnym logo lub – do czego zachęcamy – korzystajcie ze wsparcia DrTusza.
Lubisz swój portfel?
Nikt nie lubi przepłacać, zwłaszcza gdy może mieć zamiennik o jakości oryginału za sporo niższą cenę. DrTusz bazuje tylko i wyłącznie na wyselekcjonowanych, sprawdzonych i najlepszych jakościowo komponentach.
Grafika na przykładzie tonera HP 85A
Oczywiście wielu pracowników serwisów i sprzedawców w autoryzowanych punktach sprzedaży niczym mantrę wałkuje, że tylko oryginalne tonery gwarantują długą i szczęśliwą eksploatację drukarki. Niektórzy za korzystanie z zamienników będą nawet grozili wysłaniem za Mur lub randką z Ramsayem Boltonem. Zanim jednak dokonacie wyboru, zróbcie sobie prostą kalkulację. Nie zapomnijcie tylko zapytać nas o aktualne promocje. Jeśli macie kartę stałego klienta, nie wahajcie się jej użyć! I najważniejsze – śledźcie naszego Twittera, Facebooka oraz Instagram, a na pewno uda się Wam zgarnąć jeden z kodów rabatowych doktorka!
Wykres na przykładzie tonera HP 85A
Postaw na lokalny biznes.
Kiedy następnym razem wpadniesz na pomysł, aby kupić nowiuśki toner, sprawdź skąd do nas przyjechał. Zapewne w większości przypadków na odwrocie pudełeczka z ładnym logo zobaczysz napis „Made in NoPoland”. DrTusz swoje tonery produkuje w siedzibie firmy, dzięki czemu zapewnia miejsca pracy na lokalnym rynku.
Postaw na swojską ekologię.
Nasza firma dba o to, aby wykorzystane już tonery oraz pojemniki po tuszach nie rozkładały się przez kilka stuleci na wybrzeżach Afryki, lecz napełnione paletą barw wróciły na swoje miejsca i drukowały kolejne strony. Jak widać – zamiennik też drukuje.
Nasz klient ma zawsze rację!
Prawa konsumenta prawami konsumenta, a reklamacja reklamacją. Każdy kto wybierze produkty sygnowane marką DrTusz® i objęte Złotą Gwarancją może mieć stuprocentową pewność, że wszedł w posiadanie prawdziwej perełki. Twoja drukarka dosłownie się zakocha! Gdyby jednak okazało się, że 100% to za mało i pojawią się zastrzeżenia co do jakości, na własny koszt odbierzemy od klienta niespełniający oczekiwań tusz lub toner. Jako że klient zawsze ma rację, DrTusz zapewnia możliwość wymiany towaru „od ręki” – bez długich i żmudnych reklamacji jak to bywa w firmach kolosach!
Doświadczenie przychodzi z czasem.
DrTusz jest w grze już ponad dekadę, więc znamy się na rzeczy. W ciągu minionych dziesięciu lat nie raz i nie dwa udowodniliśmy, że można na nas liczyć bez względu na sytuację i okoliczności. Dowody? Wierne grono klientów, które wciąż się powiększa. Przekroczenie magicznej ilości 30 000 zamówień w sklepie internetowym to kolejny sukces świadczący o jakości naszego doktorka i satysfakcji jego pacjentów. Nie musisz stawiać na giganta, aby cieszyć się dobrym i tanim drukiem. Twoja drukarka też będzie szczęśliwa! 😉