Drukarkowe Sprawy – doczekałem się magazynu!
Lubimy wyzwania! Podczas jednej z naszych burzy mózgów wpadliśmy na pomysł, aby zredagować drukarkowy magazyn. Pierwsze wydanie czasopisma „Drukarkowe Sprawy” jest już dostępne. Co znajdziecie na jego łamach? Kto tworzy teksty? Na te i inne pytania odpowiem w tym wpisie blogowym!
Drukarkowe Sprawy – zaczęło się od pomysłu
Poczekalnie nie kojarzą się najlepiej. Długie kolejki do lekarza i nuda zmuszają nas do znajdowania sobie czegoś, co zajmie nam czas.
W moim sklepie stacjonarnym jest trochę jak w poczekalni i chociaż dziewczyny uwijają się jak mrówki, wyrobienie pieczątki czy regeneracja tuszów wymaga dłuższej chwili czekania.
Żeby nie pozostawiać klientów z dyskomfortem oczekiwania, staram się na bieżąco urozmaicać zawartość mojego gazetnika, który stoi tuż przy wejściu, a do którego Klienci chętnie zaglądają.
Na najmłodszych zawsze czekają moje łamigłówki i kolorowanki, kredki oraz kolorowe pieczątki, na starszych – najświeższa prasa.
I to właśnie ta ostatnia zainspirowała mnie do stworzenia mojego własnego czasopisma, które będzie uczyć, informować i pozwoli poznać nas bliżej. Tak powstały „Drukarkowe Sprawy”, od niedawna dostępne dla odwiedzających nas Klientów.
Drukarkowe Sprawy – czasopismo o drukowaniu i nie tylko
Moja gazetka zawiera kilka działów: Nasze Know-How, O drukarkach i drukowaniu, Co kupić? Oraz Dzieje się. Nad treścią poszczególnych działów czuwali Aneta i Karol.
Wszystko, co związane z tym, jak nam się pracuje i co słychać u mojej kolorowej drużyny omawia Aneta na co dzień zajmująca się moim wizerunkiem.
Karol jest natomiast niezastąpiony w artykułach dotyczących eksploatacji drukarki, najnowszych trendów w drukowaniu czy nowinkach technologicznych. Łącząc siły dostarczyli bardzo ciekawych treści, do których lektury zachęcam.
Drukarkowe sprawy – co w numerze?
W obecnym numerze możecie dowiedzieć się o tym, ile mam twarzy i jakimi zajęciami param się w codziennej pracy. Wiedzieliście, że bardzo lubię pisać odręcznie listy i rysować?
Albo że bardzo lubię czytać opinie na swój temat, a te negatywne uważam za najcenniejsze dla rozwoju? Poza tym podsumowuje minione miesiące i przypominam, czy mój dział dział marketingu zajmował się ostatnimi czasy.
Dla żądnych drukarkowej wiedzy przygotowałem sposoby na zabezpieczenie drukarki w sieci i wyjaśniłem, kiedy warto kupić drukarkę atramentową, a kiedy laserową. Z myślą o rodzicach spośród popularnych modeli urządzeń drukujących wybrałem te, które najlepiej sprawdzą się dla ucznia.
Na czytelników Drukarkowych Spraw czekają także inne stałe elementy. Należą do nich #FaktyRudego, które dotyczą codzienności posiadaczy drukarek oraz łamigłówka. Tym razem postawiłem na krzyżówkę, ale w kolejnym numerze na pewno zaskoczę Was czymś innym.
Jakie mam plany wydawnicze w najbliższym czasie? Uznałem, że Drukarkowe Sprawy będą kwartalnikiem, a w oczekiwaniu na kolejne numery zapraszam Was niezmiennie na mojego bloga i do mediów społecznościowych, gdzie na bieżąco poruszam interesujące Was tematy.
Aha! Najważniejsze. Mój kwartalnik z radością zawita także pod Wasze strzechy, jeśli regularnie dokonujecie zakupów w moim sklepie internetowymi nie macie po drodze do Białegostoku. Dajcie koniecznie znać, o czym chcielibyście poczytać w kolejnym numerze.