Tusz po Charytatywnym Turnieju Piłkarskim
Osiem drużyn, osiemdziesięciu zawodników, szesnaście meczów, siedemdziesiąt siedem bramek, siedem trafionych w rzutach karnych, trzydzieści medali i jeden, pierwszy w historii Puchar Rudego. To wszystko za nami – czas na podsumowanie niedzielnego Turnieju Charytatywnego o Puchar Rudego. A że działo się dużo, przed lekturą tej relacji zróbcie sobie herbatę, usiądźcie wygodnie i…zaczynamy!
Sport, dzieci i piłka nożna
Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu – wspólnie z moją kolorową załogą zdecydowaliśmy się na organizację turnieju piłkarskiego – czegoś, co będzie jednocześnie fantastyczną zabawą, okazją do spotkania z kolegami i koleżankami z białostockich firm, a także wniesie coś dobrego i pozytywnego społecznie. Jak wiecie, jestem ogromnym fanem piłki nożnej i orędownikiem uprawiania sportu od najmłodszych lat, dlatego jasne dla mnie było, że Turniej ma wesprzeć rozwój kultury fizycznej u dzieci.
Na szczęście okazało się, że w Białymstoku nie brakuje wspaniałych ludzi, którzy na co dzień wyznają podobne wartości i robią wszystko, by sport stał się sposobem na spędzanie wolnego czasu już u najmłodszych. Stowarzyszenie Hattrick, bo o nim mowa, stał się beneficjentem Turnieju – to na organizowany przez nich obóz sportowy dla dzieciaków przeznaczone było wpisowe za udział w turnieju – 1250 zł od drużyny. Oznacza to, że łącznie wsparliśmy tę inicjatywę kwotą 10 000 zł!
Z kim spotkałem się na murawie?
Chętnych do udziału w turnieju nie brakowało. Szczytny cel wpisowego przyćmił jego wysokość i pozwolił szybko zapełnić osiem miejsc w turnieju. Swoją cegiełkę do organizacji obozu sportowego dołożyli:
- Sempai
- Fire&Gas
- Sieńko i Syn
- Multicco
- Tania Książka
- Agrotronic
- Biazet
- … i oczywiście my – FC DrTusz
W turnieju nie liczył się ani poziom ani doświadczenie zawodników – niektóre drużyny to stali bywalcy orlików i hal sportowych, niektóre powstały właśnie po to, by dumnie reprezentować swoją firmę na Turnieju. Liczyły się tak naprawdę chęć i zapał do zagrania do jednej bramki, a tych nie brakowało.
Losowanie drużyn i przygotowania przed godziną 0
Na tydzień przed turniejem odbyło się losowanie, które miało zdecydować o przynależności drużyny do grupy a tym samym o całym harmonogramie rozgrywek. Razem z Piotrkiem ze Stowarzyszenia Hattrick przeprowadziłem losowanie, którego efekty przedstawiały się następująco:
Coś dla kibiców
Planując tuniej nie mogłem zapomnieć o kibicach. To właśnie z myślą o nich zorganizowałem mnóstwo atrakcji – zarówno dla tych starszych, jak i najmłodszych fanów. Razem ze Hattrickiem zaplanowaliśmy masę sportowych konkursów z nagrodami dla dzieci m.in. strzelanie piłką do celu czy pościg… za mną!
Każdy, kto tego dnia odwiedził boisko przy ul. Palmowej 28 mógł coś zjeść, wypić darmową przepyszną lemoniadę czy kolorowe koktajle, przypomnieć sobie podstawy udzielania pierwszej pomocy czy poskakać na dmuchańcach. A że pogoda dopisała, to i frekwencja była fantastyczna!
Emocje na boisku
Drużyny biorące udział turnieju dostarczyły również dostarczyły wielu emocji kibicującym. Pierwsze mecze rozpoczęły się punktualnie o 9. Po sześciu rozgrywkach wyniki przedstawiały się następująco:
MULTICCO – BIAZET 3:2
SIEŃKO i SYN – FIRE&GAS 2:3
BIAZET – FIRE&GAS 6:2
MULTICCO – SIEŃKO i SYN 0:0
SIEŃKO i SYN – BIAZET 0:11
FIRE&GAS – MULTICCO 0:4
Co oznaczało, że awans do dalszej gry zagwarantowały sobie firmy Multicco i Biazet.
Grupa B zmierzyła się z sobą chwilę po godzinie 11. Po zawziętej walce na murawie do półfinału przeszły Fc DrTusz oraz Agrotronic. Było to możliwe dzięki takim wynikom:
TANIA KSIĄŻKA – SEMPAI 1:4
DRTUSZ – AGROTRONIC 3:1
SEMPAI – AGROTRONIC 0:2
TANIA KSIĄŻKA – DRTUSZ 3:3
DRTUSZ – SEMPAI 5:2
AGROTRONIC – TANIA KSIĄŻKA 3:2
W półfinale przeciwko sobie zagrały MULTICCO i AGROTRONIC, kończąc mecz z wynikiem 3:1 dla Multicco a także DrTusz i Biazet. Przyznam, że mecz oglądałem wstrzymując oddech i mocno trzymając kciuki. Biazet okazał się jednak bardzo mocnym przeciwnikiem i po serii karnych awansował do finału.
Moja drużyna spotkała się natomiast w meczu o trzecie miejsce z chłopakami z Agrotoronica. Wynikiem 3:2 moja Fc DrTusz zagwarantował sobie miejsce na podium.
Wielki finał należał więc do drużyny Biazetu i Multicco. Mecz zakończył się remisem, więc o zwycięstwie zdecydowały rzuty karne. Dwa celne strzały dały Biazetowi zwycięstwo i pierwszy w historii Puchar Rudego.
W turnieju przyznaliśmy również tytuł najlepszego zawodnika, najlepszego bramkarza i króla strzelców. Statuetki, wydrukowane przez nas na naszej drukarce 3D powędrowały kolejno do:
- Najlepszy Zawodnik: Mateusz Ścieszko (DrTusz)
- Najlepszy Bramkarz: Dariusz Węcławski (Multicco)
- Król Strzelców: Piotr Burchart (Biazet)
Czapki z głów!
To była pełna pozytywnych wrażeń niedziela. Jako organizator wydarzenia bardzo starałem się, żeby jego pierwsza edycja została zapamiętana jak najlepiej. Nie byłoby to możliwe bez fantastycznych partnerów, którzy byli obecni razem z nami. Czas więc na podziękowania wszystkim i każdemu z osobna:
APN Hattrick – za sportowe atrakcje dla najmłodszych i wsparcie w organizacji turnieju
- Adam Neczyperowicz za niezapomnianą rolę prowadzącego,
- Prestige Bartender za fantastyczne koktajle owocowe,
- „Sopel” – więcej niż LÓD za przepyszną lemoniadę
- Decathlon Białystok, sponsorowi nagród w konkursach i dla zawodników
- Jaga Girls – za energetyczny doping na boisku
- Taniej Książce – za nagrody dla dzieciaków
- Grupa Ratownicza Medival – Białystok za zabezpieczenie medyczne imprezy
- a także mediom: ESKA INFO Białystok, BiałystokOnline.pl, Aktywnie W Mieście, TVP 3 Białystok za nagłośnienie wydarzenia i relacje
PS Fotorelację z Turnieju możecie zobaczyć tutaj
PS 1 W trakcie turnieju kibice również mogli wesprzeć APN Hattrick. Do puszek trafiło ponad 600 zł! Dziękujemy w imieniu młodych piłkarzy!
Sprawdź wideo z wydarzenia.