Tego drukarka nie wydrukuje – tajemnica Konstelacji EURiona
Technologia jest z natury obojętna. To od jej użytkowników zależy, jak zostanie wykorzystana. Chociaż trudno w to uwierzyć, ta zasada tyczy się również drukarek. Z pozoru niewinne urządzenia bywały wykorzystywane do niecnych czynów. Producenci elektroniki przy współpracy z instytucjami finansowymi od kilkunastu lat udoskonalają zagadkowe systemy zabezpieczeń. Wspólnie z #Rudym bliżej przyjrzeliśmy się jednemu z tych najbardziej tajnych. Owiana tajemnicą Konstelacja EURiona naprawdę istnieje i zwiększa bezpieczeństwo naszych fizycznych portfeli.
Ekonomia, gospodarka, te sprawy
Chociaż świat żyje dziś wahaniami BitCoina, a z portfeli znikają przegródki na monety, papierowe banknoty wciąż mają się dobrze. Nic nie wskazuje na to, aby prędko zostały wyparte z obiegu. Niektórzy z nas po prostu kochają zapach gotówki! 😉
Pieniądze kuszą, a tych, którzy chcą się wzbogacić na skróty nie brakuje. Rozwój technologii – w tym grafiki i druku – sprawił, że fałszowanie banknotów dla wielu stało się bardzo intratnym źródłem dochodu. Oczywiście nielegalnego i bardzo szkodliwego dla całego społeczeństwa. Podrabianie i wprowadzanie do obiegu środków płatniczych szkodzi gospodarce i może powodować zawirowania, które wszyscy odczujemy.
Elektryk z komputerem
W 1998 roku we Wrocławiu Policja ujęła fałszerza, który jakością wyprodukowanych przez siebie dolarów zaskoczył nawet agentów FBI. 45-letni elektryk był mistrzem w swoim fachu. Fałszerz wykorzystywał do produkcji kombinację technik poligraficznych oraz sprzęt komputerowy. Swoją metodę opracował samodzielnie. 20 lat temu komputery i drukarki nie były tak precyzyjne jak teraz, a mimo to udało mu się zapisać na kartach historii. Polak został uznany za najlepszego fałszerza USD na świecie.
Podobnych mniej lub bardziej spektakularnych przykładów domowych manufaktur jest więcej. Wszystkie prędzej czy później dokonały swojego żywota w dniu, w którym zostały zlokalizowane.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Wszystkie kraje na świecie uważają proceder fałszowania banknotów za nielegalny. Polska również. Za produkcję i wprowadzanie do użytku podrabianych banknotów Kodeks karny przewiduje dotkliwe kary. Osoba wytwarzająca fałszywki może trafić do więzienia na okres od 5 do nawet 25 lat. Za wprowadzanie do obiegu podrobionego pieniądza grozi od 1 roku do 10 lat więzienia.
Zarówno przedsiębiorcy, jak i Policja dysponują środkami, które pozwalają na ekspresowe i skuteczne wykrycie podrobionych banknotów. Każdy fałszerz prędzej czy później zostaje zdemaskowany.
Jak pokazuje przykład min. wrocławskiego „elektryka”, same paragrafy nie zawsze wystarczą. Instytucje finansowe opracowały cały szereg zabezpieczeń, które mają na celu wyróżnienie banknotu. Najpopularniejsze można dostrzec już na pierwszy rzut oka. Nitka zabezpieczająca i znaki wodne to chyba dwa najbardziej widoczne elementy świadczące o oryginalności. Każdy nominał charakteryzuje się innymi cechami. NBP również ma swoje sposoby na zabezpieczenie emitowanych przez siebie środków płatniczych. Na stronie Narodowego Banku Polskiego znajdziesz wykaz ich wszystkich (kliknij TUTAJ), poza jednym.
Tajemnicze 5 okręgów – Konstelacja EURiona
Pierwsze wzmianki o tajemniczych 5 okręgach na banknotach pochodzą z 2000 roku. To właśnie wówczas Markus Kuhn, doktorant z Cambridge chciał dla żartu skopiować 20 funtów. Ku jego zdziwieniu ksero odmówiło współpracy.
Naukowiec postanowił się zatem bliżej przyjrzeć sprawie. Podczas swoich testów odkrył, że nie tylko brytyjskie nominały potrafią wyłączyć urządzenie. Ta sama sytuacja powtórzyła się m.in. przy próbie skopiowania 10 euro.
Po dłuższych analizach okazało się, że praktycznie wszystkie badane banknoty miały pewną cechę wspólną – 5 okręgów przypominających ułożeniem gwiazdy z Gwiazdozbioru Oriona. Kółka są bardzo skrzętnie wkomponowane w szatę graficzną i trudno je dostrzec. Dalsze eksperymenty doktoranta z Cambridge wykazały, że to właśnie one blokowały drukarki i nie pozwalały im na kopiowanie banknotów.
Co ciekawe, wszystkie oficjalnie dostępne materiały i publikacje milczą na temat tzw. „Konstelacji EURiona”.
Zabezpieczenie, o którym mowa, jest prawdopodobnie efektem międzynarodowej współpracy Grupy Banków Centralnych ds. Powstrzymywania Fałszerstw Pieniądza (Central Bank Counterfeit Deterrence Group – CBCDG) . W jej skład wchodzi 31 banków centralnych, w tym NBP. Grupa nie potwierdza, ale też nie zaprzecza, że Konstelacja EURiona to jej pomysł. W działalności CBCDG uczestniczy aktywnie Europejski Bank Centralny, który wpiera działalność Międzynarodowego Centrum Przeciwdziałania Fałszerstwom .
Wszystkie punkty na mapie niedopowiedzeń łączą się zatem w jedną całość niczym gwiazdy z Gwiazdozbioru Oriona połączone liniami. 😉
O międzynarodowym zabezpieczeniu banknotów wiadomo tylko tyle, że prace nad nim są prowadzone od kilkunastu lat. Aura tajemniczości nikogo nie powinna dziwić. W końcu na świecie znalazłoby się wielu „naukowców”, chcących obejść zabezpieczenie i podzielić się efektami swoich poczynań w sieci.
Producenci i banki – współpraca
Same banki nie zabezpieczyłby banknotów tak skutecznie, gdyby nie bliska współpraca z producentami elektroniki oraz oprogramowania. W efekcie wspólnych działań w 2004 roku CBCDG opracowała System Przeciwdziałania Fałszerstwom (Counterfeit Deterrence System – CDS). System nie pozwala na tworzenie reprodukcji banknotów przy pomocy komputerów osobistych i programów graficznych. Praktycznie wszyscy producenci wdrożyli ten soft w swoich produktach.
Dzięki niemu drukarki automatycznie odmawiają kopiowania banknotów, a programy graficzne edycji plików, które mogłoby posłużyć do produkcji fałszywek.
Technologia stworzona CBCDG nie ingeruje w prywatność użytkownika, nie śledzi jego działań i nie przesyła informacji o próbie skopiowania czy powielenia środka płatniczego. To zabezpieczenie, którego ważne ogniwo stanowi 5 okręgów wzorowanych na Gwiazdozbiorze Oriona.
Jak pokazuje powyższy przykład, nasze domowe komputery i drukarki mogą kryć jeszcze sporo tajemnic. Konstelacja EURiona to akurat pozytywny przykład zabezpieczenia wprowadzonego przez producentów.
Nawet #Rudy nie jest w stanie oszacować, ilu nieodpowiedzialnych użytkowników szeroko rozumianych akcesoriów biurowych tajemnicze 5 kółek uchroniło przed kłopotami. 😉