Header Banner
Za kulisami

Nasz Klient, nasz Przyjaciel

Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe – tę prawdę starą jak świat wyznają wszyscy w mojej drużynie. Wiele ostatnio pisałem o tym, co się dzieje w naszych biurach, jak przygotowujemy się do świąt i jak spędzamy wspólnie czas. Bez wzajemnego wsparcia i przyjaznego nastawienia nie byłoby tak kolorowo. Zgodnie też i konsekwentnie wynosimy tę dobrą energię na zewnątrz – do naszych Klientów. Bo zadowolony Klient, to nasz priorytet. Jednak Klient, z którym dodatkowo łączy nas wieloletnia przyjaźń, to wartość na zupełnie innej skali. I o tym chciałbym dziś opowiedzieć.

Bądźmy delikatni…

Jak wspomniałem, traktujemy się nawzajem tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. W bezpośrednim kontakcie z Klientami pracują Marlena, Emanuela, Marta i Wiola. Uśmiech, życzliwość, gotowość do pomocy i fachowego doradztwa, to bezsprzecznie ich znak rozpoznawczy. Chodzą po mieście plotki, że Rudy ma świetną obsługę w sklepie stacjonarnym.

To wszystko prawda, ale dla nas taka postawa jest zupełnie naturalna. Przecież odrobina cierpliwości i empatii nikogo nie zuboży – wręcz przeciwnie – tak ludzkie odruchy wzbogacają każdą relację. Nie tylko między klientem a personelem. Przekonałem się o tym na własnej skórze, będąc miło zaskoczonym, jak ktoś bezinteresownie i spontanicznie przekazał mi odrobinę dobrej energii na ulicy czy w naszych kolorowych biurach. I to nie z okazji świąt czy moich urodzin. Brak pretekstu jest też pretekstem.

Przyjaciół się słucha…

Dlatego każdy nasz Klient może otwarcie wyrazić swoją opinię na temat mojego sklepu, asortymentu i w ogóle usługi, i może mieć przy tym pewność, że nie zignorujemy jego zdania. Każda pozytywna ocena nas bardzo cieszy, ale i negatywna nigdy nie zostaje pozostawiona bez dokładnego zbadania źródła niezadowolenia Klienta.

Staram się szybko i skutecznie rozwiązać problem, z którym spotyka się Klient i jako zespół nie boimy się przyznać do błędu. Nadal wszystko sprowadza się do zwykłej empatii – wiadomo, że w niezadowoleniu i nerwach trudno o łagodny ton, ale czy to znaczy, że trzeba dolewać oliwy do ognia? To nie w naszym stylu. Modyfikując wiralowe powiedzenie: Dystans, dystans i pokora – tylko one mogą nas uratować.

Słuchać też trzeba potrzeb – dzięki moim kolegom i koleżankom z działu marketingu, wysyłam do swoich przyjaciół newslettery. Staram się, by każdy z Klientów na czas dostawał informacje o promocjach na moje zamienniki tuszów i tonerów do ich drukarek. Dbam też o to, by w sklepie internetowym wszystko było na wyciągnięcie ręki, a najbardziej potrzebne artykuły dla każdego z moich przyjaciół pojawiały się w pierwszej kolejności Skąd wiem, czego akurat im brakuje? Bo ich uważnie słucham i już trochę znam.

a także dostrzega…

Za każdym zamówieniem stoi człowiek. Cieszę się z każdego nowego Klienta a swoją radość wyrażam w różny sposób. Ostatnio szczególnie upodobałem sobie wysyłanie listów do klientów. Chcę, żeby wiedzieli, że nie są dla mnie kolejnym numerem w statystykach zamówień, a kimś wyjątkowym. Wiecie już, że lubię, kiedy coś jest przygotowane odręcznie – przykładem są chociażby ciepłe jeszcze pocztówki świąteczne. Także w przypadku listów nie może być inaczej.

Po tym, jak dzięki Kasi odkryłem w sobie artystyczną duszę, z ogromną przyjemnością daję upust swojej wyobraźni i obok tekstu typu „Maćku, dziękuję Ci za zamówienie, życzę udanego dnia!” napisanego do klienta, umieszczam narysowane przez siebie żyrafy, wężę, koty, lamy i inne zwierzaki. Żeby było weselej i bardziej kolorowo. Listy oczywiście dołączam do zamówień.

… i nie trzyma w niepewności.

Żeby do zamówienia jednak w ogóle doszło, nasz przyjaciel musi wiedzieć, że nawet po jego realizacji może na nas liczyć. Wprowadziłem wiele lat temu Złotą Gwarancję. Trzymam się wcześniej ustalonych zasad.
Oto one:

  • 48/24 – Jeśli w ciągu 48 godzin od momentu otrzymania zamówienia stwierdzisz, że twój tusz lub toner nie działa prawidłowo, wymienimy go na nowy na nasz koszt. Przesyłkę otrzymasz również w ciągu 24 godzin.
  • Pozytywna reklamacja – U nas nie ma kręcenia i nęcenia. Klient ma zawsze rację! W przypadku zastrzeżeń do jakości naszych produktów, możesz je zwrócić na koszt DrTusza.
  • Zakupy bez ryzyka, czyli „U nas kupujesz – nic nie ryzykujesz”. W ciągu 14 dni od otrzymania tuszu lub tonera, masz prawo jego zwrotu bez podania przyczyny. Dotyczy to również firm.
  • Wysyłka w 24h – tonery i tusze produkowane przez firmę DrTusz wysyłamy maksymalnie w ciągu 24 godzin od momentu przyjęcia zamówienia, ale najczęściej w ciągu godziny.

Bycie fair, to podstawa każdej relacji, nikomu nie służy kręcenie, a w przyjaźni to pierwsze, co podważa zaufanie.

Po co o tym wszystkim mówię? Bo chcę pokazać, że odrobina zaangażowania w budowanie relacji z Klientami owocuje tym, że prędzej czy później znów się widzimy. W różnych okolicznościach i otoczeniu – czy to internetowym czy realnym. Przełamanie lodów i dostrzeganie w Kliencie partnera, to w zasadzie żaden wysiłek – wystarczy odrobina chęci.

Oczywiście to działa w obie strony. To jak? Czas na zmiany? Zostawiam pod zastanowienie.

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najbardziej oceniane
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Powiązane wpisy

Podsumowanie 2024 – to był dobry rok!

Podsumowanie 2024 – to był dobry rok!

Czy możecie uwierzyć, że 2024 się skończył? U nas w DrTusz nie brakowało zmian, ważnych…

Zamówienie nr 400 000 wpadło! Świętujemy!

Zamówienie nr 400 000 wpadło! Świętujemy!

Kiedy w 2008 roku startował nasz sklep internetowy DrTusz.pl, poza marzeniami mieliśmy również plan działania…

Nasi Klienci. Sprawdź, którym typem jesteś

Nasi Klienci. Sprawdź, którym typem jesteś

Drukarka to bardzo demokratyczny sprzęt. Jej właścicielem może być każdy bez względu na płeć, wiek…