Biegowa reprezentacja DrTusza kończy sezon! - Blog firmowy DrTusz

Biegowa reprezentacja DrTusza kończy sezon!

Wrzesień nieuchronnie zwiastuje jesień. Dla większości oznacza koniec wakacji, czas ciepłej herbaty, koca, dobrego serialu i spadających liści. W DrTusz wiemy jednak, że doskonałym remedium na jesienny nastrój jest sport! Dlatego też we wrzesień weszliśmy biegowym krokiem.

Końcówka sezonu biegowego, która przypada właśnie na początek jesieni obfituje w różne imprezy biegowe. W ciągu zaledwie dwóch weekendów, nasza biegowa reprezentacja pojawiła się na aż 4 wydarzeniach. Koszulka DrTusza była widoczna nie tylko w rodzinnym Białymstoku, ale i w Supraślu a nawet w Malborku!

Mocny przykład idzie z góry

Niewątpliwie z największym przytupem sezon zakończył Grzesiek, który 3 września stawił się w Malborku na Castle Triathlon 2023. Triathlon to wyjątkowo wymagające zawody, w których uczestnicy mają do pokonania 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i 21 km biegu. Grześkowi udało się to w nieco ponad 6 godzin a metę przekroczył z szerokim uśmiechem, czego dowodem są zdjęcia wykonane przez Łukasza i Darka, towarzyszących mu na wyjeździe.

Grzesiek z ekipy DrTusza na Triathlonie

Supraski Maraton Leśny

Dzień wcześniej na biegowe ścieżki wkroczyli Aneta i Michał. Podczas Supraskiego Maratonu Leśnego, nasi biegacze pokonali kolejno 10 i 21 km. Przeprawa przez urokliwy teren Puszczy Knyszyńskiej to zdecydowanie atut imprezy, który skutecznie odwraca uwagę od zmęczenia. Michał po swoim debiucie w półmaratonie przyznał, że to właśnie trialowa forma biegu sprawia mu największą frajdę. Metę przekroczył z imponującym czasem 1h 48 minut. Aneta pokonała 10 km w nieco ponad godzinę.

Michał z DrTusza na supraskim maratonie

Nocna Piątka, Szybka Dycha

Adrian, Paweł, Kacper, Darek oraz Krzysiek a także ponownie Michał, postawili z kolei w drugi weekend września na bieganie ulicami Białegostoku. W ramach corocznej imprezy organizowanej przez Fundację Białystok Biega, dołączyli do tysięcy biegaczy podczas Nocnej Piątki (5 km). Dodatkowo Michał i Krzysiek ponownie pojawili się na starcie w niedzielny poranek, by sprawdzić się na dystansie 10 km. Moja liczna, uśmiechnięta reprezentacja na pewno była widoczna na trasie i zarażała innych dobrą energią.

Tak można kończyć sezon! Cieszę się, że DrTusz ma w swoich szeregach prawdziwych miłośników sportu. Regularne dbanie o dobrą kondycję przekłada się na doskonałe samopoczucie w życiu, a także w pracy.

Serdecznie gratuluję mojej ekipie, a zwłaszcza Darkowi, który mimo niepełnosprawności ruchowej, dumnie nas reprezentuje i udowadnia, że niemożliwe nie istnieje!

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze