DrTusz i zbiórka pluszaków – podsumowanie akcji
Kiedy w połowie września dowiedziałem się, że białostocka Fundacja Naszpikowani wraz z Ośrodkiem “Mój kolorowy AUTentYZM” ogłosiła zbiórkę pluszaków na cel charytatywny, nie wahałem się ani sekundy, by wesprzeć organizatorów w tym przedsięwzięciu. Przestrzeni w moim sklepie stacjonarnym przy ul. Wyszyńskiego mam pod dostatkiem, dlatego w honorowym miejscu postawiłem duży karton, do którego przez kolejne 2 tygodnie trafiały maskotki. Co się z nimi dalej stało? Jaki był cel akcji Czytajcie dalej!
Charytatywna zbiórka pluszaków
Zbieranie pluszaków to dopiero wstęp do dużego wydarzenia. Okazało się, że Fundacja STS, która jest sponsorem białostockiej drużyny piłkarskiej Jagiellonia Białystok, zobowiązała się przekazać Naszpikowanym 5 zł za każdego pluszaka, który znajdzie się na murawie boiska podczas przerwy meczu Jagiellonie-Legia w ubiegłą niedzielę 1 października. Organizatorzy i ich przyjaciele, w tym moja firma maksymalnie zmobilizowała swoje środowiska, by tym razem ilość naprawdę miała znaczenie.
W efekcie, zaledwie po jednym dniu od ogłoszenia zbiórki w moim sklepie zaroiło się od przytulanek. Każdego dnia mnożyły się stosy worków, bo uczestnicy akcji rzadko ograniczali się do pojedynczych sztuk. W związku z tym, że mile widziany był każdy pluszak, do naszego sklepu trafił także pokaźnych rozmiarów miś, przewyższający o głowę niejedną z moich koleżanek z pracy.
Zbiórka zakończyła się 29 września i też tego dnia przetransportowaliśmy kilkanaście worków do siedziby Fundacji. Przyznam, że mieliśmy nadzieję na chociaż jeden zapełniony karton, a nastała istna klęska urodzaju, która przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Nasze pluszowe zbiory ledwo zmieściły się w dwa samochody osobowe.
STS wywiązały się z obietnicy
Pluszaki z Wyszyńskiego i z całej Polski trafiły na stadion, czekając na kibiców, którzy zaleją boisko misiami. Tak też się stało – tuż po gwizdku oznajmującym przerwę meczu, na murawę spadł deszcz misiów, zajączków, piesków i innych.
W oficjalnym komunikacie STS czytamy, że na boisko trafiło ponad 100 tys. maskotek! W zawiązku z tym, obietnica została spełniona i konto Fundacji Naszpikowani zasili kwota blisko 550 tys. zł. To piękny wynik, który na pewno zostanie dobrze spożytkowany.
A co dalej z pluszakami? Od organizatorów akcji wiem, że trafią do ośrodków dla dzieci w całej Polsce.
W imieniu Fundacji Naszpikowani oraz Ośrodek “Mój kolorowy AUTentYZM” serdecznie dziękuję za tak duży odzew!