HP po raz kolejny uniknęło zapłaty odszkodowania i dalej może blokować zamienniki

HP ponownie znalazło się na celowniku użytkowników drukarek. Firma uniknęła wypłaty odszkodowań za blokowanie nieoryginalnych wkładów, co oznacza, że mogą dalej kontynuować swoją politykę walki z zamiennikami. Ostatnio, użytkownicy drukarek HP, po aktualizacja firmware’u do drukarek LaserJet masowo zgłaszali, że ich urządzenia przestały rozpoznawać nawet oryginalne tonery, przez co wiele modeli stało się bezużytecznych! Czy HP wyciągnie wnioski z tych sytuacji, czy użytkownicy będą musieli przygotować się na dalsze komplikacje? Przyjrzyjmy się bliżej całej sprawie.

ho blokuje zamienniki

HP nadal będzie próbowało blokować zamienniki i nie zapłaci odszkodowania

Mechanizm zabezpieczeń wprowadzony przez HP pozwala na blokowanie stosowania zamienników tuszów i tonerów, co wg koncernu ma przede wszystkim zapewnić lepszą jakość wydruków i ochronę drukarek. Użytkownicy widzą w tym jednak przede wszystkim sposób na wymuszenie zakupu droższych, oryginalnych wkładów.

Grupa klientów przygotowała pozew zbiorowy i wystąpiła przeciw HP, zarzucając firmie monopolistyczne praktyki i ograniczanie wyboru. Liczyli na rekompensaty i wymuszenie zmian w polityce producenta. Sąd nie przyznał im racji. HP nie musi wypłacać odszkodowań i nadal może stosować Dynamic Security. W pozwie zbiorowym uczestniczyły m.in. Mobile Emergency Housing Corp (MEHC) oraz Performance Automotive.

Firma obiecała natomiast, że przyszłe aktualizacje oprogramowania będą opcjonalne. Teoretycznie to krok w stronę większej kontroli dla użytkowników, ale mechanizm blokowania zamienników wciąż pozostaje. Ponadto nie pojawiły się szczegółowe informacje. Pisaliśmy już wcześniej o tym, że firma HP wycofuje drukarki laserowe z HP+, ale dotyczyło to zaledwie części urządzeń wielofunkcyjnych.

Zamienniki tuszów lub tonerów to często rozwiązanie znacznie tańsze niż oryginalne wkłady HP. W niektórych przypadkach różnica w cenie może sięgać nawet 50-70% (warto sprawdzić na stronie naszego sklepu www.drtusz.pl). Do tego dochodzi również kwestia dostępności. Dla firm i użytkowników drukujących duże ilości dokumentów to realna oszczędność. Dynamic Security sprawia jednak, że po aktualizacji firmware’u zamienniki mogą przestać działać.

Oficjalne stanowisko HP: „Nie chcemy nierentownych klientów”

Dyrektor generalny firmy HP, Enrique Lores, otwarcie przyznał, że użytkownicy korzystający z nieoryginalnych wkładów są dla HP „złą inwestycją”. Firma nie zarabia na sprzedaży drukarek, lecz na materiałach eksploatacyjnych, dlatego chce ograniczyć liczbę klientów, którzy nie przynoszą jej zysków.

„Za każdym razem, gdy klient kupuje drukarkę, jest to dla nas inwestycja” – powiedział Lores w rozmowie z The Register. „Chcemy, aby nasi klienci byli rentowni. W przeciwnym razie nie są dla nas atrakcyjni.”

Słowa dyrektora HP pokazują, że firma nie zamierza zmieniać swojej polityki wobec zamienników. Użytkownicy, którzy liczyli na większą swobodę wyboru, mogą się rozczarować.

Nowa, wadliwa aktualizacja unieruchomiła drukarki

Użytkownicy drukarek HP LaserJet MFP M232-M237 zgłaszali, że po ostatniej aktualizacji oprogramowania o numerze 20250209, ich drukarki przestały rozpoznawać nawet oryginalne tonery. Pojawia się błąd numer 11, który uniemożliwia dalszą pracę urządzenia.

To problem znacznie poważniejszy niż wcześniejsze blokowanie zamienników. Tym razem firma zaszkodziła także osobom, które używają wyłącznie oryginalnych wkładów. Oczywiście HP przyznało, że aktualizacja była wadliwa, i zapowiedziało poprawkę. Nie podało jednak żadnej konkretnej daty jej udostępnienia. Jeśli ktoś kupił nową drukarkę, do której nie ma starszej wersji firmware’u, jedynym rozwiązaniem jest czekanie.

Co dalej?

Wiele osób ceni drukarki HP ze względu na wysoką jakość wydruków oraz funkcjonalność, jednak często spotykają się z utrudnieniami związanymi z wymuszaniem korzystania z oryginalnych wkładów.

HP podtrzymuje bowiem politykę walki z zamiennikami i kontynuuje prace nad nowymi aktualizacjami, które jak widać, mogą prowadzić także do paraliżu działania części drukarek. Trudno nie odnieść wrażenia, że użytkownicy stają się zakładnikami decyzji producenta.

Przez lata firma zbudowała pozycję jednego z liderów rynku, ale jeśli będzie dalej wprowadzać ograniczenia i utrudnienia, klienci mogą zacząć szukać innych opcji. Brother, Canon czy Epson oferują drukarki, które nie stosują Dynamic Security.

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najbardziej oceniane
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze