I drukowała długo i szczęśliwie…
Każdego roku tysiącom drukarek grozi przejście na wcześniejszą emeryturę z powodu niewłaściwej eksploatacji. Na szczęście DrTusz ma w zanadrzu kilka sprawdzonych sposobów na przedłużenie młodości tych urządzeń.
Wszyscy na pewnym etapie swojego życia spotkali się z tym problemem. Niby dzień jak co dzień, milion spraw na głowie, kilka ważnych plików do wydrukowania i… Kaboom! Drukarka odmawia posłuszeństwa! Zapewne ilość wypowiedzianych w takiej chwili wulgaryzmów zaskoczyłaby nawet doświadczonego kaprala. Jak na ironię – pretensje możemy mieć jedynie do siebie, bo tylko od nas zależy, jak nasza maszyna drukująca wszelakie pisma, faktury czy eseje zaliczeniowe będzie nam służyć.
Najpierw podstawy!
Obecne większość urządzeń takich marek, jak np. Epson i Brother wykorzystują system czterech pojemników z tuszem. HP w większości przypadków ogranicza się do stosowania jedynie dwóch zasobników. Nawet najlepszy producent nie zapewni nam jednak długiego i szczęśliwego działania swojego produktu, bez odpowiedniej, nazwijmy to – profilaktyki. Praktycznie każda z dostępnych na rynku drukarek atramentowych posiada stałą głowicę i właśnie ona wymaga szczególnej troski. Jak o nią zadbać? Wystarczy, że raz w tygodniu wydrukujemy kilka stron o dowolnej treści. Co czeka zapominalskich? W najlepszym wypadku problem rozwiąże funkcja czyszczenia dostępna w menu. Jeśli to nie pomoże, pozostaje usuwanie zaschniętego tuszu z dysz głowicy. Na rynku znajdziemy wiele płynów udrażniających, które nam w tym pomogą. Niestety dłubanie się w drukarce nie zawsze musi zakończyć się sukcesem. Wręcz przeciwnie – niekiedy sprawę uratuje tylko serwis, dlatego warto zadbać o właściwą konserwację zawczasu. Jak powiada #Rudy – lepiej dmuchać na zimne!
To nie miecz świetlny.
Wbrew pozorom drukarki laserowe również wymagają właściwej opieki ze strony właściciela. Jeśli Twoja maszyna zasypuje Cię komunikatami o kończącym się tonerze, lepiej nie bagatelizuj jej ostrzeżeń. Chociaż na pierwszy rzut oka jakość wydruku będzie spoko, drukowanie na rezerwie może spowodować nieodwracalne uszkodzenie pasa transferowego w drukarkach laserowych kolorowych. Sprawdzenie ustawień grubości papieru także ma znaczenie. Drukarka nie jest w stanie samodzielnie rozpoznać gramatury kartek, z których korzystamy. Czym w tym przypadku grozi niedbalstwo? Najczęściej nawinięciem papieru na fuser, czyli element odpowiedzialny za termiczne utrwalenie wydruku. Zator można usunąć tylko w jeden sposób: demontując drukarkę. Słabej jakości papier wpływa również na szybsze zużycie poszczególnych podzespołów sprzętu. #Rudy niczym mantrę powtarza, że oszczędzanie na jakości nigdy nie przynosi nic dobrego!
Wszystko na swoim miejscu.
O higienę należy dbać – bez względu na to, jakiej dziedziny życia dotyczy. DrTusz zawsze trzyma się tej zasady (chyba, że gra akurat w piłkę błotną, ale dziś nie o tym). Podobnie sprawy mają się w przypadku drukarek, dlatego warto pomyśleć o odpowiednim ustawieniu naszego cacuszka. Przede wszystkim, aby drukowanie przebiegało właściwie, sprzęt musi stać na równej, nieprzechylonej powierzchni. Urządzenia te niespecjalnie lubią też obecność kurzu. Szczególnie uczulone na pył są laserówki. Pozostałe typy maszyn również mogą stroić fochy, jeśli pozostawimy je na pastwę wszelkich zanieczyszczeń. Właściciele modeli wyposażonych w skaner powinni również regularnie zajrzeć pod pokrywę i przetrzeć szklaną taflę, odpowiedzialną za przetwarzanie obrazu. Miejsce, w którym ulokujemy drukarkę, nie powinno być zbyt mocno nasłonecznione. W końcu nikt nie lubi zbyt dużych temperatur – nawet #Rudy. I co bardzo istotne, ale często pomijane – gdy jedziesz na wakacje, wyjmij wtyczkę drukarki z gniazdka. Wówczas losowe skoki napięcia nie sprawią Ci przykrej niespodzianki po powrocie.
Jak sami widzicie: niewiele trzeba, aby uczynić eksploatację naszej drukarki długą i szczęśliwą. Wystarczy czasem posłuchać Doktorka.