Drukowanie wodą? DrTusz sprawdza innowacyjną technologię
Jest szansa, że już w niedalekiej przyszłości rodzina drukarek biurowych trochę się powiększy. Do atramentówek i laserówek dołączą urządzenia drukujące w oparciu o tusz wodny. Wszystko za sprawą chińskich naukowców, którzy pracują nad zupełnie nowym rozwiązaniem.
Obecnie monopol na druk w domach i biurach mają drukarki atramentowe i laserowe. Tradycyjny tusz i toner mogą już niebawem zyskać konkurenta w postaci tuszu wodnego. Grupa chemików z Jilin University w mieście Changchun od pewnego czasu prowadzi badania nad urządzeniem zasilanym tuszem wodnym.
Czy da się drukować wodą?
Chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, woda może służyć jako tusz. Niezbędny będzie do tego specjalny papier nasączony związkiem chemicznym o nazwie oksazolidyna. Tylko w ten sposób da się uzyskać wydruk. Proces zachodzi w temperaturze otoczenia nieprzekraczającej 35°C.
Reakcja H2O + C3H7NO (zagdaka #Rudego dla miłośników chemii) wpływa na zmianę pochłaniania i odbijania określonej długości fal światła. W efekcie zawarte w papierze barwniki stają się widoczne dla ludzkiego oka.
Zalety druku wodą
Chińscy naukowcy przewidują, że materiały wydrukowane przy użyciu wody będą tańsze. Do pozytywnych stron wodnego tuszu należy zaliczyć jego praktycznie zerowe oddziaływanie na środowisko naturalne. Będzie też prawdopodobnie tańszy od standardowych tuszów. Same drukarki mają działać na bardzo podobnej zasadzie, jak powszechnie dziś używane atramentówki.
Zaskakująca wada druku wodą
Każda technologia ma też minusy. Na ten moment szwankuje kolorystyka wydruków. Dotychczas naukowcy zdołali uzyskać jedynie kolory niebieski, purpurowy i złoty. Badania jednak wciąż trwają. W tym przypadku największą wadą „wodnych wydruków” jest ich niska trwałość. Druk dosłownie znika po 22 godzinach. Można go również usunąć podgrzewając papier. To co jest wadą, łatwo można zmienić w zaletę. Chińczycy nie bez powodu dążą do upowszechnienia wodnego tuszu.
Ekologia połączona z praktyką
Drukarki na tusz wodny, jeśli trafią do powszechnej dystrybucji, będą świetnym rozwiązaniem dla firm, które drukują dużo, ale nie archiwizują swoich dokumentów. Badania pokazują, że 40% wydruków trafia do kosza. Nowa technologia może to zmienić. W ogólnym rozrachunku będzie również o wiele tańsza. Arkusz nasączony oksazolidyną ma być o 5% droższy od standardowego. Jednak już przy zaledwie 12 wydrukach ich koszt będzie 17 razy niższy od kosztów wydruku na drukarce atramentowej. Papier nasączony C3H7NO można wykorzystać do 50 razy!
Koalicja technologiczna
Prace nad technologią druku za pomocą tuszu wodnego jeszcze trwają i nie da się określić, kiedy faza testów przejdzie w kolejną. Wszystko wskazuje jednak na to, że drukarki wodne nie będą zagrożeniem dla swoich laserowych i atramentowych kuzynek. Co najwyżej przejmą część ich obowiązków w imię oszczędności i ochrony środowiska.