Tatuaże towarzyszą ludzkości od wieków, a moda na zdobienie ciała tuszem zdaje się nie przemijać. Studia tatuażu możemy spotkać na każdym kroku. Teoretycznie do wykonania swojego dzieła tatuator potrzebuje jedynie dedykowanej maszynki. W praktyce przydaje się również drukarka. Mobilny Brother PJ-723 to urządzenie, które ułatwi pracę niejednemu artyście. Poznaj unikalne zalety tego modelu.
Drukarka do studia tatuażu – historia sztuki
Chociaż pokolenie seniorów nie jest przekonane do tego argumentu, historia tatuażu liczy już kilka tysięcy lat. Ślady tej sztuki prowadzą nas do takich miejsc, jak np.: starożytny Egipt, Polinezja, a także antyczna Grecja czy Rzym.
Z racji uwarunkowań politycznych naszej części Europy w drugiej połowie XX wieku zdobienia z tuszu pod skórą były źle odbierane. Gdy jednak bardziej zgłębimy źródła, odkryjemy, że jeszcze 100 lat temu w tatuowaniu swojego ciała lubowali się nawet arystokraci.
Dziś nikogo już nie dziwią barwne wzory na różnych częściach ciała. Nawet w mojej drużynie znajdę co najmniej kilku (jeśli nie kilkunastu) posiadaczy wszelkiego rodzaju „dziar”.
Pieta ma na swoich rękach galerię bohaterów Star Wars, Karol kliszę filmową i kasetę VHS na łydce, a Kasia kwiat róży na ramieniu. Dodam tylko, że to trzy przykłady. Wytatuowanych kolegów i koleżanek mamy na pokładzie więcej. 😉
Pieta i Łukasz
Drukarka do studia tatuażu – jaka jest jej rola
Tradycyjne drukarki atramentowe możemy spotkać w praktycznie każdym studiu tatuażu. Zazwyczaj służą do drukowania projektów i pozostałych dokumentów, które muszą posiadać lub wystawiać wszyscy przedsiębiorcy.
Często dostarczam tusze do drukarek pracujących w pocie czoła w różnych salonach na terenie całego kraju.
Oczywiście mieszanina substancji zawartych w pojemniku z atramentem nie może być wykorzystywana do wykonywania tatuażu. Przy użyciu tradycyjnej drukarki atramentowej można co najwyżej wydrukować imitację tatuażu w postaci naklejki.
Warunkiem jest posiadanie specjalnego nośnika, oferowanego przez wybrane sklepy.
Ludzka kreatywność nie zna jednak granic, dlatego wielu tatuatorów wykorzystuje termicznego Brothera PJ-723 jako drukarkę do tatuażu. Oczywiście nie w dosłownym znaczeniu tego słowa.
Drukarka do studia tatuażu – Brother PJ-723
Nasz bohater, czyli Brother PJ-723, to mobilna drukarka termiczna o kompaktowych wymiarach.
Jak wspomniałem, jest to drukarka termiczna i nie wykorzystuje tuszu. Jej głowica drukująca składa się z grzałek umieszczonych na szerokości całego arkusza.
Podczas drukowania głowica się nie porusza. Przesuwa się jedynie arkusz. Wówczas miniaturowe grzałki tworzą na powierzchni nośnika ślady, a te składają się na konkretny wzór.
Japoński producent zaleca wykorzystywanie PJ-723 podczas pracy w terenie. Ja jednak nie jestem, co do tego przekonany. Termiczna technologia drukowaniu ma swoje wady i widać to chociażby po starych paragonach, które tracą mocno na swojej wyrazistości.
W Brotherze PJ-723 drzemie jednak potencjał, o którym w większości tradycyjnych opisów produktów nie znajdziesz ani słowa.
Tatuator, przed przystąpieniem do wykonania projektu, wykorzystuje kalkę hektograficzną do odbicia wzoru na skórze. W tym momencie przydaje się termiczny Brother PJ-723.
Wystarczy, że jako nośnika użyjemy kalki SPIRIT ReproFX Classic PURPLE Thermal Copier. Kalkę znajdziesz w dobrych sklepach zaopatrujących studia tatuażu .
Przed przeniesieniem projektu na skórę, musi on przejść obróbkę w Photoshopie. Sam znam przypadek tatuatora, który zapomniał o lustrzanym odbiciu projektu. Zdarza się nawet najlepszym. 😉
Następnie należy zmienić ustawienia drukowania (Papier Size A4, Print Density 2). Po otrzymaniu wydruku na kalce, należy odbić go na skórze. Konieczny będzie specjalny płyn antyseptyczny.
Tutaj rola drukarki się kończy. Teraz swoje show zaczyna artysta. Uwaga – robienie tatuażu bywa bolesne 😉
Drukarka do studia tatuażu – Brother PJ-723
Jak wygląda wykorzystanie drukarki Brother PJ-723 w praktyce? Poniżej podrzucam film z konwentu, podczas którego jeden z tatuatorów korzystał z możliwości tej mobilnej drukarki z WiFi (Brother PJ-723 posiada własny akumulator i może drukować z telefonu lub laptopa. To wszystko bez potrzeby zastosowania kabli).
Ach ta miniaturyzacja i nieskrępowana kreatywność artystów.
