Brand hero – nowa maskotka Rudego
![maskotka Rudego](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/maskotka-Rudego.png)
Od kiedy zapadła decyzja, bym to właśnie ja był postacią kojarzącą się z marką DrTusz, minęło już kilka lat. Od tego czasu regularnie pojawiam się wszędzie tam, gdzie usłyszę lub zobaczę słowa: tusz, toner, drukarka… Zostałem brand hero – rudowłosym doktorkiem, który od początku swojego istnienia służy radą i pomocą, i który na krok nie odstępuje swojej kolorowej drużyny.
Brand hero
Powołanie mnie do życia to jedno z działań marketingowych, które w DrTusz są bardzo ważne. Nasz dział marketingu od kilku lat bardzo mocno się rozwija i tworzy go aktualnie aż 6 osób.
Obecność brad hero mocno definiuje jego działania , a jakie konkretnie funkcje zostały mi powierzone pisałem tutaj: DrTusz, dla przyjaciół – Rudy.
Swoją drogą, przy mobilizacji tej szóstki, ale i całej firmy nie powinno nikogo dziwić, że jest mnie wszędzie pełno. Występuję głównie w formie graficznej, którą doskonale zna każdy, kto obserwuje nasze media społecznościowe czy odwiedza sklep internetowy.
Właściwie mój wizerunek w formie zdigitalizowanej towarzyszy wszystkim naszym działaniom promocyjnym.
Są jednak takie wydarzenia w “realnym” świecie, podczas których moim przyjaciołom towarzyszy maskotka z moją podobizną. Bywam na konferencjach, wyjazdach służbowych, wydarzeniach lokalnych, a nawet – na wakacjach. Taka rola pluszowego brand hero.
Zwiedziłem już chyba pół świata!
Brand hero – podróż w czasie
O ile od początku mojego istnienia, kreskówkowa postać nie przechodziła wielkiej metamorfozy, tylko drobny lifting, to maskotka ewoluowała znacznie.
Domyślam się, że nie jest prostą sztuką stworzyć idealne odwzorowanie rudowłosego doktorka i trzeba nie lada umiejętności, by oddać wszystkie detale mojego graficznego wizerunku. Charakterystyczne czerwone włosy, zielone okulary na nosie, kitel lekarski – to wszystko elementy, z którymi kojarzę się najmocniej.
Czy są tu osoby, które pamiętają, jak wyglądała pierwsza wersja maskotki? Chodźcie, zabiorę Was w sentymentalną podróż. W swoim rodzinnym albumie znalazłem parę perełek, na których debiutowałem jako pluszowy towarzysz imprez.
Brand hero 2015 – początki
To tylko jedne z pierwszych zdjęć, którymi zadebiutowałem w tej odsłonie na firmowym Instagramie. Od tamtego czasu wiele się zmieniło.
![Brand hero](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/rudy-2.jpg)
Rok 2018
2018 rok przyniósł spore zmiany. Oprócz odświeżonej wersji maskotki, doczekałem się pełnowymiarowej postaci, która pojawia się regularnie wszędzie tam, gdzie dużo się dzieje – na Turnieju Piłki Błotnej czy jako kibic podczas Sztafety Ekiden.
![Brand hero](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/Rudy-3-bonus.png)
![](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/IMG_20200205_142324-1024x768.jpg)
Rok 2020
To była prawdziwa niespodzianka! Z okazji urodzin moi przyjaciele zabrali mnie do salonu piękności, gdzie przeszedłem metamorfozę rodem z amerykańskich programów!
Nad powstaniem nowej maskotki czuwał cały dział marketingu, dbając o jak najwierniejsze odwzorowanie mojego wizerunku i bardzo zdolna krawcowa, która doskonale sprostała zadaniu.
Nieskromnie powiem, że jestem bardzo zadowolony z efektu. Sami zobaczcie:
![Brand hero](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/IMG_4510-768x1024.jpg)
Tradycyjnie podczas urodzin, sklep stacjonarny zyskał odświętny wygląd – pojawiły się balony, girlandy i słodycze. Dodatkowo na środku lokalu stanęła specjalna ekspozycja, na której zaprezentowaliśmy (historyczne i obecną) maskotki DrTusza.
Wszystkie moje wcielenia w jednym miejscu pozwoliły każdemu zobaczyć, jaką metamorfozę przeszedłem na przestrzeni kilku lat.
![Brand hero](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2020/07/IMG_20200623_143114-1-1024x768.jpg)
Oddam maskotkę w dobre ręce!
Wraz z premierą odświeżonego image’u ogłosiliśmy na firmowym facebooku konkurs, którego nagrodą była nowa maskotka z moją podobizną. Chciałem, by trafiła w jak najlepsze ręce, dlatego warunkiem udziału w konkursie było pokazanie, jakie atrakcje czekają na mnie w nowym domu.
Dostaliśmy masę zgłoszeń, ale do rozdania były tylko 3 maskotki. Zwycięzcom gratuluję, a oto kilka nadesłanych zgłoszeń:
![Zdjęcia konkursowe: kot z książką, rodzina i leżak z parasolem nad wodą.](https://blog.doktortusz.pl/wp-content/uploads/2022/09/wyniki-konkursu.png)
Z pewnych źródeł wiem, że maskotki mają się świetnie i na dobre zadomowiły się u nowych opiekunów.
Nowe maskotki spodobały się wszystkim tak bardzo, że zastanawiam się nad wprowadzeniem ich do stałej oferty mojego sklepu. Co sądzicie o takim pomyśle? Dajcie koniecznie znać!