Wyjątkowe jubileusze w DrTuszu – były powody do świętowania
Gdy ktoś mówi, że pracuje w jednej firmie dłużej niż 10 lat, często wydaje się to niemal niewiarygodne w obecnych czasach. Dekada spędzona w tej samej organizacji na tak dynamicznym rynku pracy to niemal wieczność, zwłaszcza w kontekście statystyk, które pokazują, że najmłodsze pokolenie pracowników zmienia pracodawcę średnio co 1–3 lata.

Dziś to rzadkość – 15 lat w jednej firmie? U nas to możliwe
Jak więc może być odbierane piętnastolecie stażu pracy? W DrTuszu – z dumą i wzruszeniem! Bo przecież każda okazja do świętowania jest dobra, a taki jubileusz to nie byle co – zwłaszcza że mowa nie o jednej, a o dwóch osobach, które dołączyły do DrTusza i są z nami nieprzerwanie od 2010 roku.
W ciągu tych 15 lat Wiola i Piotrek byli nie tylko świadkami, ale i aktywnymi uczestnikami rozwoju firmy. Obserwowali, jak z małego, lokalnego sklepu stajemy się e-commerce, który dociera do użytkowników drukarek w całej Polsce. Co więcej, ich wkład w budowanie atmosfery wsparcia i prawdziwego koleżeństwa w pracy był nieoceniony. To właśnie ten duch współpracy i wzajemnego szacunku stanowi jeden z filarów naszej DrTuszowej tożsamości do dziś.
Dlatego nie mogliśmy nie podziękować im w sposób szczególny za ich niezastąpiony wkład w tworzenie tej historii.
Zaskoczenie na polanie – Piotrek i jego bieg po medal
Jakkolwiek by to nie zabrzmiało – na Piotrka, zapalonego biegacza, zaczailiśmy się wieczorem na polanie w lesie. To tam miał zakończyć swój trening, na który „przypadkiem” wyciągnął go Mateusz – kolega z działu e-commerce. Mina Piotrka, gdy dobiegł do mety, na której zebrało się kilkanaście skandujących, śpiewających osób z zimnymi ogniami w dłoniach, była warta każdego zachodu.
Jak na długodystansowca przystało, Piotrek otrzymał od nas pamiątkowy medal, który dołączył do jego i tak już imponującej kolekcji.
Koniecznie zobaczcie to sami.
Tort, portret i… przywileje specjalne – jubileusz Wioli
Jubileusz Wioli świętowaliśmy natomiast w biurze. Pod pretekstem tajemniczej przesyłki została zwabiona w porze obiadowej do naszego magazynu, a następnie – z paczką w ręku – namówiona przez Marlenę, by zajrzeć do pokoju socjalnego, gdzie już na nią czekaliśmy. Gdy Wiola otworzyła przesyłkę, wszystko stało się jasne.
Nasza pierwsza kobieta zatrudniona w DrTuszu otrzymała pamiątkowy portret oraz utrzymane w żartobliwym tonie pismo o nadaniu specjalnych przywilejów. Wisienką na torcie był oczywiście… sam tort. 🍰
A oto videorelacja z tej niespodzianki.
Świętujemy razem – nie tylko jubileusze
W DrTuszu naprawdę lubimy świętować — i jubileusze, i urodziny, i każdą inną okazję, która pozwala nam wspólnie spędzić czas, docenić siebie nawzajem i po prostu… być razem. Bo atmosfera to coś, czego nie da się zadekretować – ona tworzy się codziennie, między ludźmi.
Wiola i Piotrek są tego świetnym przykładem. Przez 15 lat nie tylko wspierali rozwój firmy, ale też aktywnie budowali tę wyjątkową kulturę, w której wsparcie i koleżeństwo są tak samo ważne jak wyniki.
A rekord jeszcze przed nimi…
I choć ich jubileusz jest naprawdę imponujący, warto wspomnieć, że… nie są rekordzistami stażu! Mamy na pokładzie osoby, które są z nami jeszcze dłużej – co dla nas jest największym dowodem na to, że DrTusz to miejsce, do którego chce się wracać.
A takich jubileuszy, pełnych uśmiechów, wzruszeń i zimnych ogni, życzymy sobie jak najwięcej!


