Najbardziej ekologiczne drukarki 2025
Kilka lat temu słowo „ekologia” kojarzyło się w kontekście drukarek głównie z… wyrzutami sumienia. Drukowaliśmy coś, wymienialiśmy wkłady i pojawiała się myśl: „No ładnie, kolejny plastikowy kartridż”. Dziś sprawa wygląda inaczej. Branża się zmienia, a producenci z troski o środowisko, a także ze względu na regulacje i oczekiwania klientów zaczynają działać. Na co więc warto zwrócić uwagę, wybierając sprzęt i myśląc o ekologii? Podpowiadamy i odpowiadamy na pytanie: Jakie są najbardziej ekologiczne drukarki w 2025 roku!

Czy drukarka może być eko?
To dla niektórych będzie zaskoczenie, ale tak – może. I to na wiele sposobów. Ekologiczna drukarka to nie tylko ta, która zużywa mniej prądu. To również urządzenie, które:
- pozwala korzystać z materiałów wielokrotnego użytku,
- działa długo i bezawaryjnie,
- nie „połyka” tuszu przy każdej kalibracji,
- współpracuje z zamiennikami i wkładami regenerowanymi,
- ma energooszczędny tryb pracy.
W skrócie: to sprzęt, który drukuje tyle, ile trzeba, a nie więcej, niż powinien. A przy tym nie generuje zbędnych kosztów, śmieci i frustracji.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze ekologicznej drukarki?
Nie sugeruj się samą nazwą producenta czy zielonym logo na opakowaniu. W 2025 roku ekologia w druku to coś więcej niż marketingowy slogan. Przy wyborze warto zadać sobie kilka pytań:
- Czy drukarka ma tryb ekonomiczny i automatyczny druk dwustronny?
- Czy współpracuje z zamiennikami lub regenerowanymi kartridżami?
- Jakie ma zużycie prądu w trybie czuwania?
- Czy producent oferuje program recyklingu wkładów?
- Czy urządzenie jest łatwe w naprawie i dostępne są do niego części?
Znam osoby, które kupiły tanią drukarkę „eko”, a po roku musiały ją wyrzucić, bo naprawa była droższa niż nowy sprzęt. Ekologia? Raczej ekologiczna porażka.
Modele drukarek, które wyróżniają się w 2025 roku
Nie chodzi o to, by podawać całą tabelę porównań i specyfikacji (zostawmy to dla specjalistycznych portali). Ale kilka modeli naprawdę zasługuje na uwagę. Przetestowałem je osobiście albo obserwowałem u klientów, którzy cenią sobie niskie zużycie zasobów i wysoką trwałość.
Epson EcoTank
Wciąż niezmiennie na topie. Te drukarki zamiast tradycyjnych kartridży mają system stałego zasilania w tusz – pojemniki napełnia się z butelek, które starczają na tysiące stron. Brzmi dobrze? Bo tak jest. Mniej odpadów, mniej wymian, mniej stresu.
W 2025 roku nowe modele, jak Epson EcoTank ET-2861 czy ET-3850, oferują jeszcze bardziej oszczędny tryb pracy i lepsze zarządzanie zużyciem energii. Jeśli szukasz sprawdzonego urządzenia i zależy Ci na wydruku dobrej jakości zdjęć może Cię zainteresować Epson EcoTank L3270
HP Smart Tank
To odpowiedź HP na eko-trendy i trzeba przyznać, że całkiem udana. System zasilania tuszem podobny jak w EcoTankach, do tego wsparcie dla recyklingu wkładów przez program HP Planet Partners. Działa cicho, długo i ekonomicznie. Warto sprawdzić urządzenia wielofunkcyjne, takie jak na przykład HP Smart Tank 720.
Brother InkBenefit
Dla tych, którzy nie potrzebują ogromnych pojemników z tuszem, a jednocześnie nie chcą zmieniać wkładu co tydzień. Brother stawia na wydajność, a ich tusze starczają na więcej, a same urządzenia są wyjątkowo energooszczędne. W modelach na 2025 rok pojawiły się też funkcje redukcji zużycia papieru – np. inteligentne sugestie dotyczące formatu lub marginesów. Polecana drukarka do 1000 zł to Urządzenie wielofunkcyjne Brother DCP-T520W.
Ekologia to też zamienniki i regeneracja
Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o jednej rzeczy. Najbardziej ekologiczna drukarka to taka, która dobrze współpracuje z zamiennikami – a jeszcze lepiej, jeśli pozwala na regenerację wkładów. Bo możesz mieć sprzęt z najniższym poborem prądu, ale jeśli przy każdej wymianie kartridża musisz kupić nowy, plastikowy klocek – efekt ekologiczny się rozmywa.
W DrTusz od lat regenerujemy tusze i tonery, które inni już dawno uznali za „niewarte zachodu”. Dla nas to nie tylko oszczędność, ale konkretne działanie na rzecz środowiska. I wiesz co? Klienci to doceniają.
Czy warto dopłacić do eko?
Najlepsze jest to, że wcale się nie dopłaca! Zawsze pojawia się pytanie: „Ale czy to się opłaca?”. Nie każdemu potrzebna jest drukarka, która wydrukuje 7 tysięcy stron na jednym napełnieniu. Nie każdy również jest w stanie zadbać o jej prawidłową eksploatację. Ale jeśli drukujesz regularnie w domu, biurze, firmie – to różnica w kosztach (i śladzie środowiskowym) zaczyna być zauważalna bardzo szybko.
Zielone drukowanie to nie moda, a codzienność
Ekologia w świecie druku to nie fanaberia ani chwilowy trend. To sposób myślenia o sprzęcie, który mamy w domu czy w biurze. O tym, co robimy z pustym kartridżem, jak często wymieniamy sprzęt i czy naprawdę potrzebujemy tych 10 kopii tego samego dokumentu.
Jeśli stoisz przed wyborem nowej drukarki i chcesz, by była możliwie najbardziej ekologiczna – odezwij się do nas. Pomożemy dobrać sprzęt, który będzie pasował do Twoich potrzeb i nie narobi szkód planecie.


